Korzystając z wolnego laptopa Emi postanowiła zmienić sobie fryzurkę. Znalazła zdjęcia fryzur z grzywką.
Wśród nich znalazła instrukcję...
...wzięła nożyczki, zmierzyła jak długą chce mieć grzywkę i prawie wcieliła plan w życie. Na szczęście weszłam w odpowiednim momencie do pokoju i zabrałam jej nożyczki.
Teraz Emi siedzi sfochana, że nie pozwoliłam na zmianę fryzury.
Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim drugim blogu: klik.
hahaha tez bym focha zrobiła ;) Te grzywki taaaakie urocze ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno ciekawa jestem jaki "wzór grzywki" foch wybrał....ale obawiam się, że te przekorne istotki nie potrafią nic tak normalnie, grzecznie :) aczkolwiek mogłoby być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie chciała się pochwalić swoim pomysłem
UsuńFantastyczny pomysł do hasła - komputer + zabawa w fryzjerkę :)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D
Pozdrawiam :)
Dziękuję :) Długo nad nim myślałam
UsuńPomysł fantastyczny! Grzywka bez grzywki! Wyobrażam sobie, jak się Mała obraziła...Pozdrawiam i Ciebie i obrażoną panienkę!
OdpowiedzUsuńPs. Przejdzie jej...
Obiecałam jej nową sukienkę i złość jej przeszła :)
UsuńA może ładnie byłoby jej z grzywką... ;)
OdpowiedzUsuń... strach pomyśleć, co jeszcze Emi może znaleźć w Internecie... :):)
OdpowiedzUsuń